Nowelizacja podatku Belki może przynieść znaczące zmiany dla inwestorów kryptowalut. Obecnie podatek wynosi aż 19% od zysków kapitałowych. Minister finansów zapowiedział jednak ograniczenie tej daniny. To dobra informacja dla traderów krypto. Mniejsze obciążenia podatkowe oznaczają bowiem, że na rynku kryptowalut będzie można zarobić "na czysto" więcej. Czy faktycznie dojdzie do tak korzystnych zmian w opodatkowaniu inwestycji kapitałowych, w tym także tych w aktywa cyfrowe? Jest na to spora szansa.
Czy Belka zostanie zniesiona?
Podatek Belki, czyli danina od dochodów kapitałowych, od dawna budzi kontrowersje. Wielu ekspertów i polityków nawołuje do jego zniesienia lub co najmniej ograniczenia. Obecnie stawka tego podatku wynosi 19%, co uważa się za zbyt wysokie obciążenie.
Zniesienie Belki postulowały w swoich programach m.in. Konfederacja i Trzecia Droga. Podobny pomysł forsowała też Koalicja Obywatelska, która doprowadziła do zwycięstwa w ostatnich wyborach parlamentarnych.
Nowy minister finansów Andrzej Domański z ekipy KO już zapowiedział, że Belka zostanie ograniczona. Nie padły jeszcze konkrety, ale wygląda na to, że danina faktycznie zostanie zmodyfikowana. Być może jej stawka zmaleje lub pojawi się zwolnienie dla pewnych kwot dochodów.
Dlaczego podatek budzi tyle kontrowersji?
Główne zarzuty wobec Belki to zbyt wysoka stawka oraz negatywny wpływ na skłonność do oszczędzania i inwestowania. 19% to według wielu osób zaporowa danina, która zniechęca do pomnażania kapitału.
Tymczasem oszczędzanie i inwestowanie uważa się za kluczowe dla rozwoju gospodarczego. Im więcej prywatnych środków trafia na rynek finansowy, tym szybciej rośnie cała gospodarka. Wysoki podatek Belki hamuje ten proces.
Co z podatkiem od kryptowalut?
Kryptowaluty również objęte są podatkiem Belki. Osoby handlujące bitcoinami, ethereum i innymi cyfrowymi aktywami muszą oddawać fiskusowi 19% zysku ze swoich transakcji.
Dla traderów krypto ewentualne ograniczenie Belki byłoby z pewnością dobrą informacją. Mogliby zatrzymać dla siebie więcej pieniędzy zamiast oddawać je państwu.
Mniejsze obciążenia podatkowe oznaczają, że na rynku krypto będzie można zarobić "na czysto" więcej
Zniesienie podatku całkowicie mogłoby sprawić, że handel cyfrowymi walutami stałby się jeszcze bardziej opłacalny. Nie jest to jednak scenariusz prawdopodobny. Raczej Belka zostanie tylko zmodyfikowana, a nie skasowana zupełnie.
Czy warto inwestować w krypto?
Mimo obciążeń podatkowych, handel kryptowalutami nadal pozostaje niezwykle intratnym zajęciem. Bitcoiny i inne cyfrowe monety potrafią przynosić zawrotne zyski, sięgające nawet kilkudziesięciu procent w skali roku.
Co prawda rynek krypto cechuje się też sporą zmiennością, ale dla odpowiednio odpornych psychicznie inwestorów jest to świetne miejsce do pomnażania kapitału. Tym bardziej, jeśli podatek Belki faktycznie zostanie w najbliższej przyszłości ograniczony.
Czytaj więcej: Efekty współpracy z Challegner Project - bramka płatnicza Gateway: nowe rozwiązania płatności online
Jakie zmiany w opodatkowaniu inwestycji?
Oprócz kryptowalut, ewentualna nowelizacja podatku Belki objęłaby także inne rodzaje inwestycji finansowych.
Spadłyby obciążenia m.in. dla osób grających na giełdzie, zarabiających na odsetkach bankowych czy dywidendach. Każdy, kto osiąga dochód z rynku kapitałowego, skorzystałby na takim scenariuszu.
| Forma inwestycji | Obecna stawka |
| Zyski z giełdy | 19% |
| Dywidendy | 19% |
| Odsetki bankowe | 19% |
| Kryptowaluty | 19% |
Jak wynika z deklaracji polityków, stawki te miałyby zostać obniżone. Być może pojawiłyby się też jakieś ulgi i zwolnienia podatkowe dla drobnych i średnich inwestorów.
Wiele osób chce zniesienia Belki
Podatek Belki od lat spotyka się z krytyką wielu środowisk. Domagają się jego zniesienia lub co najmniej reformy m.in.:
- Ekonomiści
- Przedsiębiorcy
- Brokerzy i traderzy
- Stowarzyszenia inwestorów giełdowych
- Fundacje skupiające traderów krypto
- Niektóre ugrupowania polityczne
Zdaniem ww. podmiotów, obecny podatek Belki znacząco utrudnia życie inwestorom i hamuje rozwój rynku finansowego. Dlatego tak wiele osób liczy na jego reformę zapowiadaną przez nowy rząd.
Czy zmiany są realne?
Fakt, że jedna z pierwszych deklaracji nowego ministra finansów dotyczyła właśnie ograniczenia podatku Belki, napawa optymizmem. Najwyraźniej kwestia ta leży rządzącym na sercu i faktycznie zamierzają coś w tej sprawie zrobić.
Pytanie tylko, na czym te zmiany dokładnie będą polegały i kiedy zaczną obowiązywać. Na razie nie podano żadnych szczegółów poza dość ogólnikowymi deklaracjami o „ograniczeniu Belki”. Pozostaje czekać na konkrety.
Rząd myśli nad ograniczeniem podatku
Jak już kilkakrotnie wspomniano, nowy minister finansów publicznie obiecał, że Belka zostanie ograniczona. W rozmowie dla mediów Andrzej Domański stwierdził:
„Z całą pewnością podatek od zysków kapitałowych, zwany podatkiem Belki, będzie ograniczony”
Szef resortu finansów dodał również, że trwają obecnie prace nad stworzeniem „nowego systemu zachęt do oszczędzania i inwestowania”. Ma to zachęcić Polaków do lokowania pieniędzy zarówno na kontach bankowych, jak i na giełdzie papierów wartościowych.
Te zapowiedzi brzmią obiecująco. Pytanie, czy znajdą one odzwierciedlenie w konkretnym projekcie ustawy, który następnie zostanie uchwalony przez parlament i podpisany przez prezydenta.
Na razie są to jedynie dość ogólne deklaracje. Inwestorzy czekają na legislacyjne szczegóły.
Jak może wyglądać nowy podatek?
Według niektórych spekulacji, planowane zmiany w Belce miałyby polegać na:
- Obniżeniu stawki – być może do 15% lub nawet 10%
- Wprowadzeniu kwoty wolnej od podatku – np. pierwsze 100 tys. zł rocznych zysków byłoby zwolnione
To oczywiście na razie tylko spekulacje. Jak będzie naprawdę, okaże się po przedstawieniu projektu ustawy przez rząd.
Mniej podatków - więcej zysku z krypto
Ewentualna nowelizacja podatku Belki byłaby z pewnością dobrą wiadomością dla wszystkich inwestorów, w tym zwłaszcza dla traderów kryptowalut.
Gdyby rzeczywiście doszło do obniżki stawek lub wprowadzenia jakichś ulg podatkowych, handel bitcoinami, ethereum i innymi cyfrowymi aktywami stałby się jeszcze bardziej opłacalny.
Mniejsze daniny oznaczałyby po prostu więcej zysku „na czysto” w portfelach traderów. A przy dwucyfrowych stopach zwrotu, jakie oferują kryptowaluty, każdy dodatkowy procent jest na wagę złota.
Dla wielu osób perspektywa płacenia niższego podatku mogłaby też być zachętą do wejścia na rynek krypto. W końcu im mniejsze są obciążenia fiskalne, tym chętniej lokuje się pieniądze.
Podsumowanie
Podatek Belki, potocznie nazywany podatkiem od zysków kapitałowych, od dawna wzbudza spore kontrowersje. Teraz nowy rząd zapowiada jego reformę i ograniczenie. To dobra informacja dla inwestorów giełdowych i traderów kryptowalut. Niższe podatki oznaczają bowiem, że na rynku finansowym, w tym na handlu bitcoinami i innymi cyfrowymi aktywami, będzie można zarobić "na czysto" więcej.
Na razie są to jednak tylko ogólne deklaracje. Inwestorzy czekają na konkretny projekt ustawy zawierający szczegóły planowanych zmian w opodatkowaniu dochodów kapitałowych. Jak będzie naprawdę, przekonamy się w najbliższych miesiącach po przedstawieniu propozycji legislacyjnych przez rząd.
Tagi
Udostępnij
